Witam serdecznie. Kilka ostatnich dnie spędziłem odpowiadając na Wasze maile. Jest ich coraz więcej i to mnie bardzo cieszy. Ciekawego maila przysłała mi w zeszłym tygodniu Monika, która zadała na pozór banalne ale bardzo ciekawe pytanie: Czym moim zdaniem różni się inwestowanie na giełdzie od grania na giełdzie?
Na pierwszy rzut oka można powiedzieć, że niczym. Oba hasła opisują to samo. Oba prowadzą do uzyskania zysku na rynkach finansowych. Nie mogłem jednak przestać o tym myśleć więc postanowiłem może trochę na siłę zacząć doszukiwać się różnic.
Nie było mi łatwo znaleźć odpowiedzi bo jej po prostu nie ma. Różnica jest taka jak ją sobie wyobrazimy w głowie. To co zrobiłem to sobie, to wypisałem sobie hasła, zagadnienia z dziedziny giełdy i spróbowałem je przyporządkować do terminów inwestowania lub grania na giełdzie.
Inwestowanie Na Giełdzie kojarzy mi się z takimi zagadnieniami jak:
- Inwestowanie w wartość – to podejście, gdzie szukamy fundamentalnych przesłanek do wzrostu cen akcji, bardzo dobrze wpisuje się w ramy inwestowania.
- Analiza Fundamentalna – idąc powyższym tropem to raczej analiza fundamentalna niż techniczna bardziej wpisuje się w kategorię inwestowania niż gry na giełdzie
- Długi Termin – również pasuje bardziej do kogoś, kto mówi o sobie inwestor giełdowy
- Inwestowanie w akcje – jest najbardziej naturalnym sposobem inwestowania. Są też klasą aktywów, od których większość zaczyna swoją przygodę z rynkiem kapitałowym. Część z nas odchodzi od akcji w kierunku instrumentów bardziej ryzykownych czyli w moim rozumieniu stają się bardziej graczami niż inwestorami
- Budowanie portfela – to też jest zagadnienie bardziej związane z długoterminowym podejściem do rynku. Powolnym doborem spółek z uwzględnieniem czynników takich jak dywersyfikacja w różnych sektorach, krajach oraz giełdach
- Inwestowanie pod dywidendę – kolejne zagadnienie dzięki, któremu staramy się zarabiać w długim terminie nie skacząc z pozycji do pozycji. Firmy, w które zainwestujemy będą nas interesować pod względem długoterminowej strategii rozwoju i stabilności wypłacanej dywidendy.
Zagadnienia, które moim zdaniem pasują do terminu Gry Na Giełdzie
- Krótki termin – granie to zdecydowanie dla mnie krótki termin. Krótkoterminowe zagrania w celu zainkasowania zysku.
- Kontrakty Terminowe – to kolejne zagadnienie, które bardziej wpisuje się bardziej w granie niż inwestowanie. Po prostu coś co jest od początku do końca sztucznym produktem finansowym nie może się wpisywać w inwestowanie. Nie potępiam tu zwolenników rynków terminowych. Po prostu bardziej naturalne wydaje mi się nazywanie ich graczami niż inwestorami.
- Opcje – kolejny przykład instrumentu finansowego, który nie ma nic wspólnego z inwestowaniem. Podobnie jak w przypadku kontraktów dźwignia finansowa z automatu ląduje w kategorii gry na giełdzie.
- Analiza Techniczna – skoro patrzymy tylko na wykres cen i nie zagłębiamy się w żadne wskaźniki finansowe to o inwestowaniu mówić nie możemy.
- Systemy transakcyjne – własne małe czy też te duże konstruowane przez instytucje finansowe, które najróżniejszymi sposobami próbują zdobyć przewagę na rynku i zarobić pieniądze są dla mnie kolejnym świetnym przykładem gry na giełdzie.
- Gra Na Spadki – całkowicie nie naturalna forma inwestowania, bo nie inwestujemy tylko jesteśmy w przekonaniu, że coś będzie spadać więc na pewno wpisuje się to bardziej w granie na giełdzie niż inwestowanie.
Jeżeli macie jeszcze jakieś pytania, przemyślenia lub dylematy z zakresu tematyki giełdowej piszcie do mnie. Wciąż odpowiadam na każdy email niestety nie na każdy od razu. Możecie to zrobić np poprzez formularz na stronie do kontaktu