Gra na giełdzie to niekończące się decyzje. Oprócz tego, że musisz zdecydować w co chcesz zainwestować musisz jeszcze zmierzyć się z określeniem horyzontu inwestycyjnego. Ja osobiście miałem z tym wielkie problem. W Internecie i książkach każdy posługuje się ogólnikami.
Nikt nie daje gotowego rozwiązania. Wielu mówi o wykresach dziennych, tygodniowych, jako coś co definiuje horyzont inwestycyjny. Ale czy ktoś z Was spotkał się kiedyś ze stwierdzeniem ze jeżeli inwestujesz na wykresach dziennych to twój horyzont inwestycyjny jest 3 miesiące i tyle mniej więcej powinieneś trzymać np. zakupione akcje?
Ja nie. To co możecie znaleźć to wiele rad, że należy sprawdzać wykresy w kilku ramach czasowych, że można być Day Traderem, inwestorem krótko, średnio lub długoterminowym. Ale co to znaczy? Jak to wszystko poukładać sobie w głowie?
Czy nasz horyzont inwestycyjny ma znaczenie na sposób wyboru techniki zakupu walorów? Czy w każdym horyzoncie można kupić po każdej cenie. Jak zakwalifikować, w który walor należy inwestować, w którym horyzoncie czasowym? Od czego zacząć? Czy skupić się na jednym horyzoncie czy inwestować we wszystkich? Które są najbardziej dochodowe?
Miałem wiele pytań i bardzo nie wiele odpowiedzi. Aż w końcu któregoś dnia zacząłem podążać za jednym z Traderów na Twitterz’e i muszę się przyznać skopiowałem jego podejście. Może nie tyle skopiowałem co przystosowałem do swojego stylu inwestowania. Uwzględniłem, że nie zawsze siedzę przy komputerze. Wciąż pracuje na etacie. Po prostu nie zajmuję się tym zawodowo.
W tym artykule znajdziesz moja definicje horyzontów inwestycyjnych, które możesz wykorzystywać w grze na giełdzie. To czego nie znajdziesz to jakich używam sygnałów wejścia w poszczególnych horyzontach. To opiszę w kolejnych artykułach jeżeli ten wpis spotka się z Waszym zainteresowaniem.
Na pewno nie odpowiem tutaj na wszystkie Wasze pytania, bo podejść jest tyle ilu inwestujących na giełdzie. Czasami również możecie czuć się nieswojo w zaproponowanych przeze mnie horyzontach. To co na pewno wyniesie z tego wpisu to wiele moich przemyśleń, wskazówek, które pomogą Wam poukładać to sobie w głowie. Jestem również otwarty na wszelkie dodatkowe pytania lub/i konstruktywne komentarze. Wszyscy uczymy się całe życie.
4 Podstawowe Horyzonty Inwestycyjne
SPEKULACJA – Horyzont – 1 dzień – czyli jak grać na giełdzie bez wykresów
Spekulacja jest dla mnie typowym zagraniem najczęściej tylko i wyłącznie na jeden dzień. Jest to zagranie pod jakieś ogłoszenie danych makro, ogłoszenie wyników spółek lub fuzji itd. Jeżeli Twoja inwestycja/zagranie nie działa w dniu następnym to trzeba zamykać nie patrząc na innych. Np. jeżeli myślałeś, że jakaś firma wygra sprawę w sądzie a tak się nie stało to zamknij pozycje natychmiast. Tu po protu inwestujemy pod jakieś konkretny news.
TRADE – Horyzont – 3 tygodnie lub mniej. Wykresy godzinowe
Jeżeli handlujesz w tym horyzoncie to możesz nazywać siebie Day Traderem. Słyszałem kiedyś definicje, że Day Trader to ktoś kto wykonuje około 100 transakcji miesięcznie. W moim przypadku jest to około 60 więc Day Ttraderem siebie nie nazywam. Gdybym nie miał pracy na etacie i utrzymywał się z giełdy na pewno bym przekroczył te 100 transakcji.
W tym horyzoncie jest najwięcej radochy. Efekty widać szybko. Myślę, że jest to również najlepszy horyzont żeby zacząć swoje inwestycje. Po pierwsze jak zaczynasz to nie masz dużego kapitału i nie chce Ci się czekać latami na zyski. Po drugie jeżeli popełnisz błędy, a popełnisz na pewno, to będą one szybko widoczne. Na pewno będziesz się na nich szybciej uczył bo po prostu będziesz popełniał je częściej.
Zaletą tego horyzontu jest też, to ze może Ci się udać podłączyć pod jakiś silny trend. Jeżeli np. jakiś walor idzie mocno w górę dzień w dzień bez przystanków to prawdopodobnie tylko na wykresach godzinowych widać jakieś korekty. Jeżeli uda Ci się wstrzelić w dołek to można tą transakcje pociągnąć dłużej. Jednak przed podjęciem tej decyzji zalecałbym jednak realizację części zysku.
TREND – 3 miesiące lub więcej. Wykresy dzienne
Ten horyzont inwestycyjny jest również bardzo dobry. Wykorzystuje się tu inne techniki. Jeżeli coś kupujesz to nie z zamiarem sprzedania jutro. Musisz być również gotowy na przechodzenie przez korekty w tym czasie. Twoja inwestycja na pewno nie będzie szła cały czas w górę.
Zdarzą się momenty kiedy akcje będą spadały nawet po 10% i nie będzie w tym nic dziwnego. W tym horyzoncie naprawdę jest najwięcej emocji. Tu też jest najtrudniej uchronić się przed pokusą przedwczesnego zamknięcia pozycji. Często również zdarza się poddać i sprzedać końcówkę korekty i wtedy rynek odjeżdża w górę. Uważam, że jest to najtrudniejszy horyzont i zdecydowanie nie polecam patrzenia się całymi dniami na notowania jeżeli to jest Twój horyzont inwestycyjny.
TAIL – 3 lata lub mniej. Wykresy tygodniowe
Tu jest bardzo podobnie jak w horyzoncie TREND. Są też jednak różnice. Tu dużą rolę odgrywa czy np. firma płaci dywidendę, która na przestrzeni kilku lat może dać pokaźną różnicę w zwrocie z inwestycji. Warto również uwzględnić czy firma będzie zwiększać swoje zyski a nie jest np. w trendzie wzrostowym bo cały rynek jest. Tu tak naprawdę można a nawet trzeba wykorzystywać analizę fundamentalną. Jeżeli mamy szczęście lub dobre analizy zyski na poziomie 300%-500% są całkowicie prawdopodobne.
Można stosować metody piramidy i dokupywać do zyskownej pozycji na korektach a później sobie zamykać część na szczytach. Da nam to stały dopływ gotówki. Może się również zdarzyć, że zostaniemy z jakąś inwestycją na długie lata. Te spółki najlepiej kupować na dnie hossy jeszcze wtedy gdy wszyscy piszą o końcu świata.
Na pewno nie wyczerpałem tutaj tematu. Coś czego nie wspomniałem to to jak wybierać momenty wejścia i wyjścia w grze na giełdzie. Nie omówiłem też tematów zwiększania lub zmniejszania pozycji. Wszystko powyższe zaadresuję w jednym z kolejnych wpisów jeżeli wyrazicie swoje zainteresowanie tą lub podobną tematyką
Pamiętajcie również, że każdy TREND, TAIL zaczyna się od TRADE. I jeżeli otworzycie coś w horyzoncie TRADE to może przerodzić się w inwestycję na lata. Jeżeli natomiast otworzycie coś w horyzoncie TAIL to nigdy nie zamykajcie tego w horyzoncie TRADE będziecie sobie tylko pluli w brodę ile to zysków zostawiliście dla kogoś innego
Na koniec ma do Ciebie prośbę. Jeżeli spodobał Ci się artykuł i chciałbyś widzieć więcej tego rodzaju wpisów proszę zostaw swój komentarz. Jeżeli Ci się nie podobało proszę również o konstruktywny komentarz. Jestem również otwarty na wszelkie pytania z tematu gry i inwestowania na giełdzie.
Możesz również zapisać się na Newsletter, żeby być na bieżąco z nowymi wpisami. Żadnego spamu tylko i wyłącznie informacje o nowych wpisach.
Witam . Artykul calkiem okay dla kogos kto chce zrozumiec koncept ale nic nie zastapi praktyki . W internecie jest pelno ogolnikowego gadania albo tez i z drugiej strony spamu gdzie ludzie pokazuja sie z Lambo a potem sprzedaja swoje kursy 🙂 Nic nie zastapi prawdziwego tradingu . Fajnie , ze chcesz ludzi zainteresowac tematem bo uwazam , ze gielda to absolutnie niewyczerpane zrodlo i jak wiesz co robisz to zarobisz. Oczywiscie tak samo w druga strone jak nie wiesz co robisz to mozesz szybko stracic ale wszystko zalezy od inwestora lub tradera i jego przygotowania do tematu i praktyki, praktyki i jeszcze raz praktyki
Moja przygoda zaczela sie ponad 15 lat temu jak zrobilem pierwszy kurs ale potem to byla proba inwestycji raczej niz cokolwiek innego. NIe byly to trafione inwestycje dodam ze na GPW. NIe byly to tez jakies powazne pieniadze wiec bez dramatu. Do tematu wrocilem od 6 ciu miesiecy i musze powiedziec, ze to juz inna sytuacja. GPW nawet nie dotykam bo mnie nie interesuje, LSE czasami w srednim terminie, a tak naprawde to tylko NYSE albo NASDAQ.